...


Co by było, gdybyś nie obawiała się Świąt pod kątem jedzenia i spędziła je:

✨Bez poczucia winy, że zjadłaś więcej niż planowałaś.
✨Bez strachu, że świąteczne biesiadowanie sprawi, że wrócisz do starych nawyków żywieniowych.

✨Bez frustracji, bo nie wiesz co możesz zjeść, żeby nie zaprzepaścić nowych, wypracowanych nawyków.

✨Bez obaw, że po świętach waga wskaże kilka kilogramów więcej.

✨Bez niepewności jak Twój nowy sposób żywienia przyjmą najbliżsi.

Być może święta kojarzą Ci się z…

  • Końcem budowania nowych, zdrowych nawyków żywieniowych, bo pokusy związane z kalorycznymi potrawami i tak wygrywają. Nastawiasz się, że teraz najesz się na zapas, bo i tak już wszystko stracone, ale mówisz sobie, że od razu po świętach znowu weźmiesz się za siebie. Jednak w rzeczywistości święta są początkiem powrotu do starych nawyków.

     

  • Brakiem przyjemności ze spotkań z bliskimi, bo Twoje myśli kręcą się cały czas wokół jedzenia, a mówiąc wprost – wokół tego, czego Twoim zdaniem nie możesz zjeść. Rośnie Twoje poczucie frustracji i głód. Jesteś coraz bardziej zła, że wszyscy inni mogą, a Ty nie.
    • Najadaniem na zapas, bo przecież ten konkretny sernik upieczony przez babcie i pierogi ulepione przez ciocie są tylko raz w roku.

       

    • Przejedzeniem, uczuciem ciężkości w żołądku, niezadowoleniem z siebie i “kacem moralnym”, że święta znowu wszystko zepsuły.

       

    • Strachem przed oceną najbliższych i namawianiem do zjedzenia kolejnych porcji


A teraz wyobraź sobie, że..

 

  • Jesteś spokojna, bo masz praktyczne wskazówki jak jeść w święta bez poczucia winy i bez restrykcji, zakazów i nakazów.

     

  • Nadal realizujesz swoje cele związane ze zdrowymi nawykami żywieniowymi, redukcją masy ciała. Odczuwasz satysfakcję z postępów.

     

  • Masz zdrowy stosunek do świątecznych potraw. Nie tracisz  kontroli, nie rzucasz się na każdą z potraw kończąc z bólem brzucha i poczuciem winy, ale jednocześnie nie odmawiasz sobie wszystkiego. Tak jest, bo poznałaś narzędzia, które Ci w tym pomagają.

     

  • Czerpiesz prawdziwą przyjemność z tego czasu, odpoczywasz, jest Ci dobrze, a jedzenie jest tylko drobnym i miłym dodatkiem.

     

  • Nie masz potrzeby robienia “detoksu” po świętach, bo nie czujesz przejedzenia, ciężkości, ani nie masz wyrzutów sumienia, że za dużo zjadłaś.

     

  • Skupiłaś się na sobie i słuchaniu swoich potrzeb. Jesteś panią swojego talerza i to Ty decydujesz co i kiedy się na nim znajdzie.

     

  • Masz gotowe odpowiedzi na nieprzychylne uwagi biesiadników na temat Twojego sposobu żywienia.

     

  • Masz gotowe odpowiedzi na odmowę, gdy bliscy wciskają Ci kolejną porcję serniczka czy innego smakołyku.


Zapraszam Cię na webinar

w czwartek 21 grudnia o godz. 19.00

Opowiem Ci co możesz zrobić, aby te święta były wspaniałym relaksem, rozkoszą dla podniebienia i kontynuacją zmiany Twoich nawyków żywieniowych na zdrowsze.  Bez restrykcji, bez zakazów i nakazów. W zgodzie z Tobą. Bez poczucia winy, że zjadłaś więcej niż planowałaś, bez strachu, że świąteczne biesiadowanie sprawi, że wrócisz do starych nawyków żywieniowych.


Co będziemy robić?


Dlaczego po wdrożeniu moich wskazówek miałoby coś się zmienić?

Seraphinite AcceleratorBannerText_Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.